Demo

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Dom w najstarszej częsci Ustki, przy ul. Marynarki Polskiej, przy tzw. Kapitańskim Zaułku (Skwer św. Jana Pawła II). Odtworzony przez Usteckie Towarzystwo Budownictwa Spolecznego w ramach projektu rewitalizacji starej osady rybackiej w latach 2009 – 2012. Poprzednie adresy: Hauptstraasse 6 (1889 rok), Hauptstrasse 8 (do 1933), Hitlerstrasse 8 (1933 - 1945), ul. Stalina 23 (1946 - 1956).

Marynarki Polskiej 23 w 1984 roku

Dom przy ul. Marynarki Polskiej 23 w 1984 roku. Zdjęcie z dokumentacji słupskiej Delegatury WUOZ.  

W dokumentacji konserwatorskiej datowany był na rok 1810, przy czym na początku XX wieku miał zostać przebudowany. Mylnie sklasyfikowano go jako dom rybacki. W rzeczywistości, podobnie jak większość sądiednich domów w Zaułku, był to przez wiekszość czasu dom kapitański.

Parterowy, z mieszkalnym poddaszem, posadowiony był na fundamentach ceglano-kamiennych. Ściany – z wyjątkiem masywnej, frontowej – miały konstrukcję ryglową. Frontowa, dobudowana na pewno w późniejszym okresie, była wymurowana z cegły. Całość była pokryta tynkiem. Do budynku prowadziły dwa wejścia, co oznacza, że znajdowały się w nim co najmniej dwa oddzielne mieszkania.

 

    Dom i jego ludzie

Posesja w tym miejscu musiała być zabudowana od zaczatków Ustki, czyli od średniowiecza. W aktach gruntowych pierwsza informacja odnosząca się do tej działki dotyczy kapitanowej Erdmuth Albrecht, która odziedziczyła ją po swoich rodzicach. Jej pierwszy mąż, kapitan Martin Mews, zburzył stojący tu wcześniej stary dom i wybudowął nowy oraz nową oborę. I zaraz potem umarł. Ale zdążył jeszcze w 1782 roku spisać testament, w którym uczynił żonę jedyną dziedziczką. Dom i posesję wdowa Erdmuth wniosła w wianie do związku z nowym mężem, usteckim kapitanem Jacobem Albrechtem, a następnie zapisała mu go w testamencie – jako jedynemu dziedzicowi. Stał się nim w 1805 roku, po śmierci żony.

Dom był w tym czasie ubezpuieczony od ognia na sumę 200 talarów, ale wart był o wiele więcej. 6 lat później kapitan Albrecht sprzedał go kapitanowi Michaelowi Kalffowi za 955 talarów.

Wdowa po kapitanie Kalffie w 1852 roku sprzedała posesję z domem i zabudowaniami już za 1050 talarów. Nabywcami byli kapitan Martin Scharping z żoną. Martin w latach 60. XIX wieku dowodził żaglowcem "Alice". Jego statek odbywał regularne rejsy między Ustką, a Szczecinem. W 1892 dom odziedziczył ich syn, Franz Scharping, również kapitan. Zmarł on w Ustce w 1907. Zapisał on gminie usteckiej 4 morgi pola przy ul. Przewłockiej, czyli Grunwaldzkiej, pod warunkiem, że gmina przez czterdzieści lat będzie dbała o podwójny grób rodzinny Scharpingów na usteckim cmentarzu. Rada przyjęła tę darowiznę i uczciła pamięć zmarłego powstaniem z miejsc.

Po rewitalizacji Marynarki Polskiej 23 dom kapitana Scharpinga

 

 

Zdjęcia sprzed i po rewitalizacji. Poniżej zdjęcie przedwojenne.

 

Na zdjęciu przedwojennym

 

W 1917 roku dom staje się zrealizowanym marzeniem na starość leśnika Wilhelma Barza, pochodzącego spod Sławna. Nabywa dom za ponad 10 tys. marek i wraz z żoną sprowadza się do Ustki. Ma 60 lat. Wcześniej pracował w prywatnych lasach jakichs pruskich obszarników. Razem z nimi mieszka tu także krewna, stara panna. W 1931 roku połowę domu przejmie Getrud Schulze, z domu Barz, prawdopodobnie jego córka.

Leśnik Barz mieszkał w usteckim Kapitańskim Zaułku aż do śmierci. Zmarł w wieku 88 lat. Jego akt zgonu, wystawiony 28 marca 1945 roku, jest jednym z ostatnich dokumentów, wystawionych w Ustce przez władze niemieckie przed wkroczeniem armii radzieckiej. Pan Bóg, albo Historia, oszczędziły staruszkowi wysiedlenia, które przeżyć musieli zaraz potem inni niemieccy mieszkańcy Ustki.

 

Leśnik Barz i jego córka najprawdopodobniej wynajmowali kilka pokoi lokatorom. Mieszkał tu bowiem także mistrz młynarki Mueller z żoną. W lutym 1944 stracili syna, Waldemara Muellera, który jako żołnierz Wehrmachtu zginął w bitwie pod Anzio we Włoszech. Miał 21 lat. W aktach pojawia się też Margarete Glende, samotna restauratorka, która też była tu zameldowana. Brak jednak informacji, aby prowadziła tu jakiś wyszynk.

Pierwszymi polskimi lokatorami budynku byli prawdopodobnie Kazimierz Gołgowski Kazimierz, kupiec, lat 35 lat i 31-letni wówczas Zdzisław Konopelko (jego zawodu nie wpisano). Obaj zameldowali się pod tym adresem 7 września 1945 roku.

W 1952 wśród lokatorów figuruje także Bronisław Borysiewicz. W 1960 roku mieszkało tu 8 osób.

Mieszkania komunalne w budynku przy ul. Marynarki Polskiej 23 funkcjonowaly do I dekady XXI wieku.