Demo

Ocena użytkowników: 0 / 5

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Trasa rowerowa: 31 km

Partnerzy: Muzeum Kultury Ludowej Pomorza w Swołowie, portal GoForFun, Miasto Słupsk, Gmina Kobylnica, Gmina Smołdzino, APR Ziemia Słupska, Gminny Zespół Ekonomiczno-Administracyjno Gospodarczy Szkół w Kobylnicy.

 Wkoło Swołowo, to nazwa pikniku rowerowego zorganizowanego przez Muzeum Kultury Ludowej Pomorza w Swołowie, przy współpracy 4 stowarzyszeń rowerowych, który odbył się  21 kwietnia br. Oczywiście Szprychy, jako jednego ze współorganizatorów nie mogło tam zabraknąć.
Nasza przygoda rozpoczęła się na Placu Zwycięstwa w Słupsku. Niedzielny poranek przywitał nas wymarzoną pogodą. Słońce, wiaterek i przyjemna temperatura. Z moją drugą połówką wierzyliśmy, że i tym razem uczestnicy nie zawiodą, ale to, co zobaczyliśmy po przybyciu na miejsce przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Na Placu kłębił się tłum miłośników dwóch kółek zwartych i gotowych do udziału w rajdzie. Podczas zapisów okazało się, że jest ponad stu rowerzystów. Niektórzy przybyli całymi rodzinami, był również słynny szprychowy „czteropak”. Jest to miłe, tym bardziej, iż tegoroczny sezon w Szprychach jest sezonem rajdów rodzinnych. Byliśmy zadowoleni, że tyle osób chce z nami spędzić ten piękny niedzielny dzionek. Jest to dowód na to, że promowany przez STR Szprycha zdrowy styl życia z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc, z roku na rok zyskuje coraz większe grono sympatyków i zwolenników. Bardzo miłą niespodziankę sprawił nam Pan Piotr, aktywny sołtys z Węgorzewa, który postanowił z nami wyruszyć w trasę zamiast z koszalińską ekipą. Jak sam twierdzi, chciał sprawdzić na własnej skórze czy prawdą jest, że Słupszczanie nie lubią się z mieszkańcami Koszalina. Zapisy uczestników trwały dość długo, co spowodowało, iż w Swołowie pojawiliśmy się z lekkim opóźnieniem, za to jako najliczniejsza grupa. Przybyli reprezentowali wszystkie pokolenia. Byli tu rowerzyści nie tylko ze Słupska, ale również z Koszalina, Darłowa, Smołdzina i Lęborka. Cała impreza rozpoczęła się od Wiejskiej Masy Krytycznej, którą poprowadziły Szprychy na prośbę Pana Mikołaja. Po wspólnym przejeździe wszystkich uczestników wkoło Swołowa były organizowane różne konkursy z nagrodami i loteria rowerowa, gdzie główną nagrodą był rower górski. Chętnie brali w nich udział zarówno dzieci jak i dorośli. Była także wystawa zabytkowych rowerów ze zbiorów Muzeum Techniki i Komunikacji Zajezdnia Sztuki w Szczecinie oraz wernisaż wystawy zdjęć z wyprawy rowerowej "Afryka Nowaka 2009-2012". Podczas prelekcji poświęconej wyprawie o projekcie opowiadała uczestniczka jednego z etapów, Małgorzata Wiśniewska. Celem i misją wyprawy jest oddanie hołdu wielkiemu polskiemu podróżnikowi, Kazimierzowi Nowakowi, popularyzacja jego postaci i dokonań w kraju i na arenie międzynarodowej, w tym także wśród mieszkańców Afryki. Ponadto propagowanie idei realizowania własnych marzeń oraz rozbudzanie podróżniczych pasji w duchu aktywnego wypoczynku oraz popularyzowanie Afryki – jej piękna, różnorodności, innego tempa i prostoty życia, jako alternatywy dla komercjalizacji świata. Była to ciekawa i barwna relacja o pasji, własnych przeżyciach i przetrwaniu przeplatana cennymi wskazówkami dla pasjonatów wypraw rowerowych. Mieliśmy również możliwość zobaczenia odrestaurowanych obiektów budownictwa wiejskiego: domu zagrodnika, kuźni, domu chlebowego, budynku gospodarczego z lodownią, budynku gospodarczego z piecem chlebowym oraz zwiedzenia multimedialnych wystaw urządzonych w zabytkowych XIX wiecznych budynkach gospodarczych, a mianowicie: "Historia magistra vita est", "Kraina w Kratę- przeszłość, teraźniejszość, przyszłość" oraz "Tradycje tkackie na Pomorzu", gdzie ukryte są legendy i zwierzenia, a dzięki umieszczeniu dużych fotografii można poczuć klimat dawnego warsztatu tkackiego, czy gospody wiejskiej. Natomiast w Zagrodzie Albrechta, stanowiącej przykład typowej czworobocznej zagrody zamożnego chłopa, jakie występowały m.in. na Pomorzu w XIX i XX w., można zobaczyć, jak żyli dawni mieszkańcy Ziemi Słupskiej. Swołowo to piękne, emanujące spokojem miejsce, gdzie czas zatrzymał się w miejscu, a przy okazji jest rewelacyjną, żywą lekcją historii.
Oprócz konkursów i zwiedzania można było skorzystać z darmowego serwisu rowerowego zapewnionego przez firmę Kawisbike ze Słupska. Była także wspólna biesiada i okazja do skosztowania miejscowej kuchni, m.in. twarogu i maślanki koziej, pierogów, czy żurka w chlebku, a na deser pysznego ciasta własnego wypieku. Po biesiadzie odbyło się losowanie nagród. Jedna z nich, pamiątkowa szklanka STR Szprycha, trafiła do rąk pracownicy Muzeum, z czego się cieszymy i gratuljemy. Główna wygrana przypadła uczestniczce z Koszalina. Szprychowiczom również dopisało szczęście, gdyż zdobyli wiele gadżetów rowerowych. Tym miłym akcentem zakończono piknik, podczas którego panowała wspaniała, przyjazna atmosfera, była okazja do zawarcia nowych, ciekawych znajomości oraz czas na rozmowę i wymianę doświadczeń, nie tylko rowerowych.  
I tak kolejny rajd wpisał się do historii szprychowej, pozostawiając pewien niedosyt ze względu na pokonany niewielki odcinek, ale niedosyt napędzający ochotę na jeszcze. Rower to coś więcej niż środek transportu. To styl życia i sposób myślenia, którym warto się zarazić. Następny rajd już za tydzień. Tym razem szlakiem zabytków sakralnych w Gminie Kobylnica. Proponuję zaprosić znajomych, rodzinę, przyjaciół, aby w jeszcze większym gronie przeżyć miłe chwile. Ja na pewno nie odmówię sobie przyjemności spędzenia wolnego czasu w tak sympatycznym i życzliwym gronie jak „szprychowe ludki” :). Takie wyprawy to przede wszystkim relaks. Na rowerze czuję się wolna jak ptak, moja głowa jest wolna od codziennych stresów, oddycham głęboko podziwiając piękno, które nas otacza, a którego nie dostrzegamy podczas bieganiny dnia powszedniego.
Dziękujemy Muzeum Kultury Ludowej Pomorza w Swołowie za organizację imprezy rowerowej.
Sylwia Okuń – STR Szprycha