Demo

Ocena użytkowników: 0 / 5

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Ślad w starych planach miasta odcisnęło 12-letnie panowanie hitlerowców (1933-1945). Już w 1933 roku ochrzcili imieniem führera obecną ul. Wojska Polskiego (wcześniej Dworcową). Na “brunatną” dzielnicę upatrzyli zaś sobie Zatorze. Była tu m.in. ulica Gustloffa, szwajcarskiego nazisty zabitego w latach 30., patrona statku, który później zatonął, zabierając w otchłań śmierci co najmniej 7 tys. ludzi, a także niejakiego Planetty, faszysty austriackiego, który zastrzelił kanclerza Dolfussa i następnie został stracony. I w tym gronie „męczeńskich” zbrodniarzy nie zabrakło lokalnego akcentu. Dwie ulice: dzisiejsze ul. Żółkiewskiego i Łokietka, poświęcono Günterowi Rossowi i Kurtowi Crethowi, hitlerowcom z Koszalina. W 1933 roku zorganizowali oni bojówkarski najazd na komunistów z Sianowa. Czerwoni odgryźli się. Brunatni „poprzednicy” Żółkiewskiego i Łokietka zostali zabici na Górze Chełmskiej i... pośmiertnie na kilka lat „trafili” jako patroni ulic na słupskie Zatorze.