Ślusarz, palacz okrętowy w niemieckiej cesarskiej marynarce wojennej, prawdopodobnie pierwszy mieszkaniec Ustki , poległy w I wojnie światowej.
Urodził się w Zimowiskach. Po jego urodzeniu rodzice przenieśli się do Ustki. Ojciec, Karl Kantz, był tutaj robotnikiem. Matka, o imieniu Agusta, pochodziła z rodziny Prange.
Przenosiny rodziny ze wsi do Ustki na pewno miały związek z ówczesnym, bardzo dynamicznym rozwojem usteckiego portu. Nastolatek Robert Kantz został wyuczony na ślusarza i prawdopodobnie także pracował w porcie. Na początku I wojny światowej był palaczem w 2. kompanii I. Werftdivision i w tym charakterze służył na pokładzie SMS "Mainz", lekkim krążowniku klasy "Kolberg" ("Kołobrzeg"), którego zatopienie na początku wojny przeszło do legendy.
Krążownik SMS "Mainz", zatopiony na początku I wojny światowej na Morzu Północnym, 30 km. na północ od wyspy Borkum.
Rankiem, 28 sierpnia 1914 roku "Mainz" został wysłany w morze jako wsparcie dla niemieckich okretów osłonowych, zaatakowanych przez okręty brytyjskie. Około godziny 12.30 nawiązał skuteczną walkę z dwoma brytyjskimi niszczycielami, jednak wkrótce potem dostał się pod ogień znacznie większych, brytyjskich pancerników. Trafiony trzema torpedami i przez godzinę ostrzeliwany z ciężkich dział, został następnie zatopiony przez własną załogę. Znaczna jej część poległa lub została ranna w walce.
Część rozbitków zdołały przejąć na pokład inne okręty niemieckie. W grupie tej znalazł się m.in. porucznik marynarki Wolfgang von Tirpitz, syn wielkiego admirała Alfreda von Tirpitza, dowódcy cesarskiej floty. Pozostałych, w tym wielu rannych, wyłowiły po bitwie z morza okręty brytyjskie.
Zdjęcie wykonane z pokładu brytyjskiego okrętu we wczesnych godzinach popołudniowych 28 sierpnia 1914 roku, ukazujące ostatnie chwile krążownika "Mainz".
Według oficjalnej informacji, przesłanej półtora roku później do Ustki przez Reichsmarineamt, w grupie rozbitków z SMS "Mainz", wyłowionych przez Brytyjczyków, znajdował się także ciężko ranny ustczanin Robert Kantz, który wkrótce potem zmarł na pokładzie wrogiego okrętu.
Kantz został w 1922 roku wymieniony z nazwiska na tablicy upamiętniającej mieszkańców Ustki (wówczas Stolpmuende) poległych w I wojnie światowej, zawieszonej w kościele w Ustce tego samego dnia, kiedy odsłonięto pomnik znany dziś jako rzeźba "Umierającego Wojownika".