Gazeta lokalna, ukazująca się rzekomo w Ustce w latach 40. i 50. XX wieku oraz poświęcona jej strona na facebooku (https://www.facebook.com/gazetaustecka). W rzeczywistości "Gazeta Ustecka" tworzona jest przez grupę anonimowych autorów, związanych z Ustką, którzy rzekomo znaleźli fragmenty egzemplarzy lokalnego czasopisma „Gazeta Ustecka” z lat 40. I 50 XX wieku.
Fragmenty te publikowane są w internecie w formie pożółkłych skanów. Najczęściej ukazują postrzępione artykuły o sensacyjnych wydarzeniach, które faktycznie miały miejsce w historii Ustki, lub tylko mogły się wydarzyć. Autorzy popularyzują poprzez nie ciekawe obiekty i miejsca w Ustce i okolicy oraz budzą zainteresowanie słabo znanym okresem przełomu w dziejach miasteczka, który nastąpił bezpośrednio po II wojnie światowej. Twórcy „Gazety Usteckiej” oddają klimat epoki, dbają o dostosowany do niej język, grafikę oraz o dobór odpowiednich archiwalnych fotografii. Ich anonimowość tworzy wokół "Gazety Usteckiej" specyficzną aurę tajemniczości: liczni odbiorcy mają wrażenie, iż mają do czynienia z autentycznym znaleziskiem, a nie z oryginalnym pomysłem promowania tego nadmorskiego uzdrowiska i jego przeszłości. W kolejnych publikacjach fragmentów rzekomo odnalezionej „Gazety Usteckiej” ukazywały się artykuły m. in. o rzekomo nawiedzonej wilii Koepków, rodziny przedwojennych usteckich armatorów, o tajemniczych światłach nad Bałtykiem, branych przez rybaków za niezidentyfikowane obiekty latające, o znalezisku dziwnego zwierzęcia na plaży, o znaleziskach przy tzw. Trupiej Rzeczce koło Orzechowa Morskiego oraz o koncercie w kinie Delfin, wykonanym przez wybitnego muzyka Emila Zanna.