Uczestnictwo duchów w nocnych nabożeństwach, odbywających się w kościołach, najczęściej o północy. Motyw pojawiający się w dawnych legendach, m.in. w jednej z legend dotyczących starego kościoła w Rowach. Możliwe, że echa wierzeń, iż w nocy zbieraja się na nabożeństwach zmarli, przetrwały także w formie tajemniczych notatek, poczynionych w księdze parafii Zimowiska - Ustka przez pastora Christiana Wirkera, a zacytowanych przez Rudolfa Hardowa na łamach "Ostpommersche Heimat". Mówią one o tajemniczym zjawisku, które dwukrotnie miało wydarzyć się w usteckim kościele pod wezwaniem Świętego Mikołaja. Polegało na tym, że w nocy, gdy kościół był pusty i zamknięty, ołtarz nagle rozświetlał się blaskiem, od którego pozapalały się świece.